Każdy, kto spodziewa się zostać w niedługim czasie rodzicem, zaczyna zastanawiać się nad imieniem maluszka – zakładając, że znamy już płeć. Oprócz tego myślimy o kwestiach bardziej przyziemnych – o wystroju pokoju dziennego, ustawieniu łóżeczka, zastanawiamy się nad kolorem ścian i odpowiednim dobrem firanek. Rozpoczynamy też pierwsze zakupy, choćby wózek czy fotelik, w którym przywieziemy dzieciątko ze szpitala w kilka dni po urodzeniu. Wybieramy pierwsze ubranka i śmiejemy się w duchu na myśl, jak będzie w nich wyglądać.

W nieco bardziej zaawansowanej ciąży przychodzi czas na spakowanie się do szpitala. Najlepiej mieć przygotowane dwie torby – jedną dla mamy, drugą dla dzidziusia. Musimy zaopatrzyć się coś do ubrania, odpowiednią piżamę, która umożliwi nam karmienie piersią. Dodatkowo zapas wody, może coś do czytania – pamiętajmy, że w szpitalu spędzimy dwa lub trzy dni. Dla dziecka nie zapomnijmy o pieluszkach, ubrankach i specjalnym rożku, w który owinięty zostanie nasz maluszek.

Często wyobrażamy sobie przyszłość naszego dziecka. Słyszymy też życzenia, żeby urodziło się zdrowe. Co możemy zrobić, żeby dodatkowo je zabezpieczyć? Coraz większą popularnością cieszą się komórki macierzyste (zob. krewpepowinowa.pl), których źródłem może być krew pępowinowa. To przyszłość medycyny, która pomaga wyleczyć wiele poważnych chorób.

Cała procedura nie jest skomplikowana – na polskim rynku działa kilka firm, oferujących tego typu usługi. Po podpisaniu umowy dostaniemy zestaw pobraniowy, który musimy zabrać ze sobą jadąc do szpitala. Lekarza i położną musimy poinformować o fakcie pobrania komórek macierzystych i przekazać im zestaw. Zaraz po porodzie dzwonimy pod numer, który podaje nam wybrana wcześniej firma, po czym pobrana krew transportowana jest do banku komórek. Co roku naliczana jest opłata za przechowywanie krwi.